Lublin ma problem z dzikimi lokatorami. Zajmują już ponad 300 mieszkań komunalnych

Wilki w owczych skórkach.Minusują bo wiedzą że koszty najmu u nich są za duże.Życie się dla nich nie liczy,tylko mamona.

To pokazuje jak potrzebne są takie lokale bo ludzi nie stać na kupno czy wynajem w Lublinie przy tych zarobkach, mam przykład znajomych którzy kupili mieszkanie na raty na 30 lat a teraz ledwo wiążą koniec z końcem nawet przy pomocy teściów

Bez przesady, jest wielu młodych ludzi co radzą sobie sami. Z moich znajomych tylko jedno małżeństwo wzięło kredyt na 30 lat i ledwo sobie radzą. Dlaczego? Bo nie są przedsiębiorczy, nie mają wykształcenia, nie mają zawodu, nie chce im się iść na kurs/szkolenie, który podniesie kwalifikacje. Ja z mężem mam kredyt na 10 lat i nie biegnę do rodziców lub teściów z płaczem by pomogli nam spłacać tylko biorę kolejny projekt do zrealizowania.

 A skąd wiesz jakie mają wyksztaucenie i kwalifikacje ?Nikt im po znajomości roboty nie załatwiał , a bogatych rodziców też nie mieli żeby zakładać firmy po za tym nie każdy musi zakładać firmę.Wystarczy by pracodawca odpowiednio płacił za pracę swojemu pracownikowi a nie udawał wielkiego biznesmana i kombinował jak orżnąć pracownika. Pewnie "twój mąż z zawodu jest dyrektorem"